Volkswagen W12: samochód, który został pierwotnie zaprojektowany do eksperymentowania z nowym, imponującym znakiem maszyny, która ostatecznie zakończyła się rekordami zerwania. W żadnej sytuacji nie doprowadziło to do zgodności z tradycyjnym, ogólnym lub abstrakcyjnym frazesem dotyczącym samochodu, który oznacza, że jest on autentycznie eksponowany. Było to ogólne lub abstrakcyjne pojęcie, które działało w tej samej automatycznej skali, co każdy samochód produkcyjny. Jednak cały jego cel i zasada myślenia prowadzi do wynalezienia czegoś znacznie większego niż on sam. Jest to kronika, która kryje się za ogólnym lub abstrakcyjnym poglądem, że wszechświat jest na zawsze zadłużony.
Chociaż Nardo jest najbardziej znanym z koncepcji supersamochodu Volkswagena, poprzedzały go dwa dokładne etapy jego ekspansji - pierwszy z nich narodził się w 1997 r. Kronika zaczyna się, gdy Ferdinand Piech poprosił Giorgetto Giugiaro i jego Zespół Italdesign. Podczas gdy Volkswagen ciężko pracował nad przygotowaniem mechaniki, Italdesign powierzono szkicowanie części materialnej i stworzenie monocoque podwozia, które mogłoby pomieścić raczej wyjątkowe elementy wewnętrzne Volkswagena.
Parametry projektu były następujące: musi on zapewnić miejsce na połączenie części VW Syncro 4WD, aby utworzyły całość, oraz że sekcja maszynowa musi dominować w średniej. Chociaż nie można znaleźć nic szczególnie wyjątkowego w analizie tych próśb, to dopiero po zdobyciu wiedzy, jakim dokładnie znakiem rozpoznawczym maszyny byłaby sesja w środku, było to, że zaproszenie do konkursu stało się przejrzyste. Volkswagen chciał, aby projekt Giugiaro zintegrował maszynę składającą się z 12 cylindrów ułożonych w kształcie litery W. Żaden samochód nigdy wcześniej nie korzystał z pracującej maszyny W.
No comments:
Post a Comment